Szpej Protekta - hit czy kit? Test długodystansowy ;-)
: 04 kwie 2018, 21:24
Istnieje sobie polska firma robiąca szpej. Albo brendująca robiony gdzieś tam szpej.
Mieści się w mieście które słynie z brzydoty, dzieci w beczkach i koncertów.
Tak, chodzi o firmę PROTEKT z Łodzi
https://protekt.com.pl/
Mają w ofercie dużo ciekawego szpeju zaś ceny są w zasadzie o połowę niższe niż Petzla. Robią dużo, bardzo dużo produktów dla pracowników wysokościowych, zaś z ich produktów korzystają bardzo duże polskie firmy. Jest to jednak wątek poboczny - to forum nie jest dla pracowników wysokościowych a dla eksploratorów lub linowych hobbystów
Co ma zatem ciekawego łódzki Protekt? Nieco interesujących propozycji zamieszczam niżej, będę owe sobie powolutku (bo intensywność linowych aktywności niska.. ) testować szpej Protekta.
Piersiowy przyrząd zaciskowy CD 201L (Croll)
W katalogu wygląda tak:
W teorii jest to najtańszy przyrząd piersiowy zaciskowy na rynku. Budową i wyglądem nie odbiega od konstrukcji z lat 90tych.
Kupiłem wersję lewą bo jestem kretynem który nie czyta co zamawia ale dzięki temu można było ładnie zestawić go z orginalnym Crollem Petzla: Jak na razie stestowałem go w mega sterylnych warunkach - ćwicząc przepinki w domu. Generalna konkluzja jest taka iż jest to przyrząd spełniający swoje wymagania i dobrze łapiący linę jednakże zdecydowanie mniej wygodny w obsłudze niż Croll Petzla oraz konstrukcyjnie mniej wytrzymały niż francuski pierwowzór. Mniejsza wygoda związana jest z blokadą zamka oraz uchwytem - ma ona postać ponacinanego skośnego "daszka" wychodzącego na zewnętrzną stronę przyrządu. Ma on niewielką powierzchnię. Obsługa w sterylnych warunkach była ok - kciukiem, ale ja tego nie widzę w rękawicach i błocku i wodzie. Tutaj Croll z plastikowym dwustronnym uchwytem blokady zamka jest bez porównania bardziej wygodny w obsłudze. Kolejna kwestia to mniejsza wytrzymałość konstrukcyjna przyrządu - Croll Petzla posiada metalowe wytłoczenie które dodatkowo blokuje zamek - nie wzięło się ono znikąd w przyrządzie francuskim. Brak owego zabezpieczenia w zacisku Protekta. Odkryta jest również sprężyna od blokady zamka -z jednej strony ułatwia to inspekcję ale z drugiej... Można pokusić się o ocenę iż CD201 i CD202 Protekta są przyrządami zaciskowymi piersiowymi które świetnie sprawdzą się na w miarę czystych linach, z epizodycznymi przepinkami i założeniem, że zawsze pracujemy na DRT. W przypadku błocka jaskiń, kopalń i walki o każdą przepinką w zmęczeniu i syfie lecącym na nas i lejących się strumieniach wody jednak IMHO Croll Petzla będzie mieć wyraźną przewagę -zwłaszcza na przepinkach. Jest też wytrzymalszym przyrządem.
w/w ocenę będę sobie sprawdzać w jakimś Arnoldzie albo innej Luizie.
Plusy piersiowego zacisku Protekta:
+ najniższa na rynku cena
+ świetnie łapie line
+ dobrze pozycjonuje się w uprzęży
Minusy piersiowego zacisku Protekta:
- konstrukcyjnie mniejsza wytrzymałość
- mało wygodna obsługa, małego bezpiecznika zamka co utrudnia przepinki
- być może podatna na uszkodzenia sprężynka bezpiecznika
cdn
Mieści się w mieście które słynie z brzydoty, dzieci w beczkach i koncertów.
Tak, chodzi o firmę PROTEKT z Łodzi
https://protekt.com.pl/
Mają w ofercie dużo ciekawego szpeju zaś ceny są w zasadzie o połowę niższe niż Petzla. Robią dużo, bardzo dużo produktów dla pracowników wysokościowych, zaś z ich produktów korzystają bardzo duże polskie firmy. Jest to jednak wątek poboczny - to forum nie jest dla pracowników wysokościowych a dla eksploratorów lub linowych hobbystów
Co ma zatem ciekawego łódzki Protekt? Nieco interesujących propozycji zamieszczam niżej, będę owe sobie powolutku (bo intensywność linowych aktywności niska.. ) testować szpej Protekta.
Piersiowy przyrząd zaciskowy CD 201L (Croll)
W katalogu wygląda tak:
W teorii jest to najtańszy przyrząd piersiowy zaciskowy na rynku. Budową i wyglądem nie odbiega od konstrukcji z lat 90tych.
Kupiłem wersję lewą bo jestem kretynem który nie czyta co zamawia ale dzięki temu można było ładnie zestawić go z orginalnym Crollem Petzla: Jak na razie stestowałem go w mega sterylnych warunkach - ćwicząc przepinki w domu. Generalna konkluzja jest taka iż jest to przyrząd spełniający swoje wymagania i dobrze łapiący linę jednakże zdecydowanie mniej wygodny w obsłudze niż Croll Petzla oraz konstrukcyjnie mniej wytrzymały niż francuski pierwowzór. Mniejsza wygoda związana jest z blokadą zamka oraz uchwytem - ma ona postać ponacinanego skośnego "daszka" wychodzącego na zewnętrzną stronę przyrządu. Ma on niewielką powierzchnię. Obsługa w sterylnych warunkach była ok - kciukiem, ale ja tego nie widzę w rękawicach i błocku i wodzie. Tutaj Croll z plastikowym dwustronnym uchwytem blokady zamka jest bez porównania bardziej wygodny w obsłudze. Kolejna kwestia to mniejsza wytrzymałość konstrukcyjna przyrządu - Croll Petzla posiada metalowe wytłoczenie które dodatkowo blokuje zamek - nie wzięło się ono znikąd w przyrządzie francuskim. Brak owego zabezpieczenia w zacisku Protekta. Odkryta jest również sprężyna od blokady zamka -z jednej strony ułatwia to inspekcję ale z drugiej... Można pokusić się o ocenę iż CD201 i CD202 Protekta są przyrządami zaciskowymi piersiowymi które świetnie sprawdzą się na w miarę czystych linach, z epizodycznymi przepinkami i założeniem, że zawsze pracujemy na DRT. W przypadku błocka jaskiń, kopalń i walki o każdą przepinką w zmęczeniu i syfie lecącym na nas i lejących się strumieniach wody jednak IMHO Croll Petzla będzie mieć wyraźną przewagę -zwłaszcza na przepinkach. Jest też wytrzymalszym przyrządem.
w/w ocenę będę sobie sprawdzać w jakimś Arnoldzie albo innej Luizie.
Plusy piersiowego zacisku Protekta:
+ najniższa na rynku cena
+ świetnie łapie line
+ dobrze pozycjonuje się w uprzęży
Minusy piersiowego zacisku Protekta:
- konstrukcyjnie mniejsza wytrzymałość
- mało wygodna obsługa, małego bezpiecznika zamka co utrudnia przepinki
- być może podatna na uszkodzenia sprężynka bezpiecznika
cdn