Zawał - dodajmy - próbowano przekopać koparką wyposażoną w łyżkę, sięgając go przez wąski otwór wejściowy. Efekty są takie, że nie tylko nie przekopano zawału (który według informacji od innych eksploratorów ma długość 7 metrów, więc sprzętem, jaki został użyty, nie dałoby się go przebrać), ale zniszczono unikalny w Riese obiekt, jakim była betonowa obudowa i żelazne drzwi znajdujące się na wejściu do obiektu.
Link do całości tekstu:Przy użyciu koparki odsłonięto dojście do osadzonych w ponad metrowej, betonowej framudze potężnych, stalowych, gazoodpornych drzwi. Następnie podjęto próbę udrożnienia znajdującego się bezpośrednio za nimi zawału. Po odkopaniu niewielkiego odcinka dalsza praca koparki przez drzwi stała się niemożliwa. (...) po następnych kilku wprawnych ruchach łyżki koparki betonowe odrzwia i drzwi przestały istnieć, a unikatowe wejście zmieniło się w kupę betonowo-stalowego gruzu.
Zniszczenie drzwi niewiele pomogło. Po ich sforsowaniu eksploratorom udało posunąć do przodu jedynie o kilka metrów. Ze zbocza wydłubano tylko skalny gruz i połamane stemple, podpierające strop zawalonej w 1989 roku na skutek tąpnięcia górotworu, sztolni. Nie osiągnąwszy celu – eksploratorzy odstąpili, pozostawiwszy wyrobisko niezabezpieczone.
http://dziennik.walbrzych.pl/nieudana-p ... ewastacja/
Polecam obejrzeć galerię z prac. Zdjęcia stalowych, gazoszczelnych drzwi obecnie mają już wartość historyczną.
Poniżej jedno zdjęcie przedstawiające efekt prac: