Położenie:
Osówka...wiadomo -mekka eksploratorów, i tych poważnych i tych od vrilli.

Widok szybu (obecnie są tam ładne metalowe barierki): Taką dziurę można atakować albo po jej ściankach-co strasznie niszczy linę, i zwala nam a głowy różne śmiecie, albo można założyć odciąg żeby robić to nie przy ścianie a w pewnym oddaleniu od niej. My zaś wykoncypowaliśmy swego czasu coś takiego: Czyli wyjście z tyrolki

Nie obciera, nie trze, nic nie leci, wychodzi się w samym środeczku ekspozycji. Idee macie naszkicowaną na obrazku.
Nad szybem (z tym cholernym lejem -jakby jakiś przerośnięty mrówkolew to robił...) rozpinacie tyrolkę i z niej dopiero zjazd.
Długość zjazdu: około 44m
Uwagi:
1.W podszybiu jest pełno śmieci-uwaga na zdechłe sarny, stare belki, drut kolczasty etc.
2. Na górze zawsze zostawcie kogoś do pilnowania stanowiska.
3. Kiedyś (12 lat temu, jak teraz nie wiem) można było przejść z podszybia do kompleksu

Sam szyb gorąco polecam -ciekawe miejsce do nauki i na "inne liny": w atmosferze Osówki z kasynem, siłownią, i kilkoma innymi rzeczami.

ps. amatorów zwiedzania All Inclusive uprzedzam że w korytarzu od szybu jest czujka alarmu + powiadomienie służby i dzierżawców trasy. Zatem zjazd w szybkie -od biedy ujdzie, nielegalne zwiedzanie trasy - mega przypał, szybciej przyjadą niż zwiniecie stanowisko